zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke
477
BLOG

Polska jest OK i nic ci do tego :)

zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Wydarzenie dzisiejszej nocy dokładnie obejrzałam podczas transmisji na stronach NASA i uwieńczeniem uroczego zjawiska, jakim był Tranzyt Wenus, miało być moje osobiste oglądanie o świcie przejścia planety przez tarczę słoneczną. Niestety pogoda nie dopisała - zazdrosna o kosmos natura zasłoniła wszystko chmurami. By zdobyć pamiątki z nocnego widowiska, rano przeczesałam media polskie i zagraniczne w poszukiwaniu linków, filmów i zdjęć.

Czy poszukiwania spowodowały, że piszę ten tekst?
 
Tak. Właśnie dzięki Wenus  napiszę dzisiaj o sprawie, która jest nie tyle ważna co piekielnie żałosna i której miałam nawet nie komentować. W zasadzie wszystkie portale, które dzisiaj odwiedziłam dostarczyły mi potrzebnych danych dotyczących Wenus. Polskie portale także. Oprócz jednego.
 
Weszłam do lisiej norki, która podobno pisze na temat. Niestety zamiast Wenus, spadły na mnie wszystkie wyimaginowane nieszczęścia naszej ojczyzny. I od razu przypomniała mi się sprawa o prawo do lansowania znaczka „Polska jest..”, która podobno doczeka się finału w sądzie.
 
Poszło o to, ze Wprost zrobił akcję Polska jest OK. A i redaktor Lis wpadł kiedyś na pomysł, że Polska jest fajna. Podobno przyklejenie sobie takiej plakietki zachęci Polaków do optymistycznego myślenia. Przynajmniej w mniemaniu lisim.
 
Akcja "Polska jest..", która praktycznie związana jest z EURO 2012 i ma przede wszystkim utrwalić pozytywny wizerunek Polski w oczach turystów i kibiców, stała się powodem do ostentacyjnego pokazywania obrażonej miny i grożenia sądem. Wczoraj Łukasz Podolski wystąpił w koszulce ze znaczkiem „like” obok piktogramu naszego kraju. Z tyłu (o mój Boże!) był napis „dziękuję Polsko”. A jeszcze kilka lat temu Igor Janke miał także pomysł na akcję „Lubię Polskę”.
 
I co teraz?
 
Kto kogo powinien do sądu posłać?
 
Wracając do tematu. Na lisim portalu piszącym podobno na temat, a wymyślającym problemy by wzbudzić grozę życia w Polsce, ukazał się kilka dni temu artykuł redaktora Lisa, który był zbulwersowany, ba! zirytowany, że w mediach nic tylko Obama, film BBC, jęczenie, zrzędzenie, płakanie, narzekanie, wycie, smędzenie i użalanie się. A przecież Polska taka fajna jest i fajni ludzie w niej mieszkają i w ogóle fajnie jest.
 
Nic to, że na lisim portalu wymyśla się problemy kończąc je znakiem zapytania. Nic to, że Obama wisiał na stronie głównej kilka dni i nic to, że film BBC wisiał obok. Nic to, że wisiał tytuł: „Rzeczpospolita  apeluje: zrywajmy koszulki Rosjanom”, mimo tego, że po wielokrotnym przeczytaniu artykułu wskazanego przez autora sensacyjnego tytułu, nie znalazłam ani słowa o apelu. Nic to, że mimo tego, że gdy uciszono sprawę więzień CIA – to wróciły one znienacka na stronę główną lisego portalu. Wróciły w pewien weekend wraz z tytułem o międzynarodowym skandalu. I nic to, że dzisiaj na stronę główną znowu wrócił Obama – jenyyyyy – wraz z opisem, że jakaś babka powiedziała, że prezydent USA jednak się nie przejęzyczył. I nic to, że słowa-wytrychy na stronie głównej w lisim portalu dalekie są od optymizmu i kłują w oczy swoim tragizmem.
 
Polska jest fajna i prawo do tej fajności ma tylko redaktor Lis.
_________
A ja wiem, że znaczek „Polska jest fajna” wcale by się nie przyjął. Po pierwsze jest nieczytelny dla turystów zagranicznych, którzy ze słownikiem musieliby tłumaczyć słowo „fajna”. By rzucić akcję promocyjną i oczekiwać sukcesu –musi być przede wszystkim czytelna jak Wenus na tle tarczy słonecznej. Czyli jak biało czerwone logo z paluszkiem i skrótem "OK" (patrz w prawo). Paluszek to międzynarodowy znak umowny, który w zależności od tego jak jest ułożony sygnalizuje emocje większe niż uśmiechnięta obok buźka. Można się uśmiechnąć i paluszek środkowy postawić w pionie. Można nie mieć miny, ale wystawić kciuk.
 
Wszyscy skapują o co biega.
 
Może akcja „Polska jest fajna” w wydaniu lisim jest tak mdła i taka jakaś nieszczera, że już na starcie wiadomo było, że nie wypali? Cóż ma znaczyć argument, że przyklejenie znaczka ma zachęcić do pozytywnego myślenia? 
 
Ludzie będą bardziej optymistyczni gdy w mediach nie będą czytać hiobowych informacji zakończonych znakiem zapytania. Będą się uśmiechać wtedy gdy dostaną dobre wiadomości, zamiast wypalających oczy haseł: źle, nie wyszło (mimo, że wyszło), to co z tego, że wyszło skoro i tak nie wyjdzie, miał być sukces, a wyszło jak zawsze, bandytyzm, antysemityzm, jestem tak bardzo zirytowany..
 
Promowanie Polski to przyjemność dla każdego obywatela. Każdy ma prawo promować ją jak chce. Dzisiaj mamy święto futbolu i dorośli, dzieci, psy, koty a nawet świnki morskie noszą biało czerwone barwy na sobie i biało czerwone szaliczki. I jest fajnie i Polska jest OK i w tych dniach każdy Polskę lubi.
 
I nic do tego niezadowolonemu dziennikarzowi. 
 
 
PS. A ujęcia Wenus.. fantastyczne lub więcej w suplemencie na blogu :))
 
 
(lis z małej lterki jest działaniem zamierzonym i nawiązuje do lisich przywarów)

Przemyślenia czasem potargane

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości