zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke
724
BLOG

Mikrokosmos

zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Ziemia widziana z Kosmosu kojarzy się z malarstwem impresjonistów. Zaś Kosmos widziany z Ziemi to.. na pewno gwiazdy i piękne widoki na ramię Milky Way. Tak przynajmniej podpowiada pierwsze skojarzenie. 

Ale pisząc te słowa myślę o Kosmosie żyjącym swoim własnym życiem tu – na Ziemi. Kosmosie niewidoczny dla naszego oka i w zasadzie dla nas – olbrzymów gigantów - kosmos mało znaczący. Codziennie przypadkiem rozdeptywany butem, rozjechany kolami samochodu, rozchlapany przez kota ścigającego po sadzawce motyla.
 
Mikrokosmos.
 
To świat, o którym wspominali już starożytni Grecy. Zminimalizowana forma wersji Makro. Jak niekończące się lustro w lustrze czy rosyjska babuszka w babuszce. Świat tak samo piękny jak nasz, tak samo tajemniczy i jeszcze nie całkiem poznawalny podobnie jak Wielki Universe.
 
Świat ten zobaczymy tylko przy udziale specjalistycznego sprzętu. I o ile makrokosmos obejrzymy korzystając z ogromnych teleskopów - tak mikro – przy udziale mikroskopów.
 
Co tam się dzieje? Jakie zachodzą tam zmiany, które w skali czasu, dla nas są tylko mrugnięciem powieki a tam jest to życie całych generacji?
 
Liderem pokazów piękna i złożoności życia widzianego w mikroskopie jest firma Nikon, która od prawie 40 lat, nagradza najlepsze na świecie photo-micro-grafiki w ramach projektu Nikon Small World. Projekt ten ma niezwykle ważny  wkład w nauki przyrodnicze i bio-badawcze. Także wkład w rozwój inżynierii genetycznej, ale przede wszystkim udostępnia zwykłym śmiertelnikom obraz świata, którego nie mają żadnych możliwości poznać samodzielnie.
 
        
 
Ile z tego da się przetłumaczyć na prosty język – nie jest już ważne. Najważniejsze jest to, że możemy dostrzec i poznać jak piękny jest cud życia na każdym etapie jego powstawania. Jak połączony jest ze sobą łańcuch organicznych powiązań i wzajemnych zależności, którego efektem - prawie końcowym - jest to co widzimy przez teleskopy. „Prawie” ponieważ nie wiemy jeszcze gdzie i czy w ogóle są granice Mikro i Makrokosmosu.
 
Jeszcze do niedawna największym sukcesem mikrofotografii było powiększone i wyraźne zdjęcie robaka, oko pająka, kleszcze żuka czy paszcza muchy. Dzisiaj aparat fotograficzny sięga głębiej, możemy obejrzeć płatek śniegu z wyszczególnioną każdą wypustką, możemy sięgnąć aż do zarodka i pokazać co dzieje się wewnątrz w trakcie kształtowania się nowego życia.
 
O ile Nikon Small World ograniczał się tylko do konkursu mikrofotografii - tak w miarę rozwoju narzędzi i technik badawczych, stworzono jego odmianę pod nazwą Nikon Small World in Motion, który pokazuje nam te same zjawiska i obiekty, ale w ruchu. Przyznacie na pewno, że o wiele bardziej sugestywne od zdjęcia serca jest film pokazujący bijące serce - jak na przykład serce kilkudziesięciogodzinnego pisklaka. Na pewno większe wrażenie robią poruszające się mitochondria w organiźmie ryby.
 
(kliknij w obrazek i obejrzyj film)
 
 
 
Już starożytni filozofowie mówili, że wszystko jest ze sobą połączone. Mikro jest lustrzanym odbiciem relacji zachodzących w skali makro. I na odwrót: każde zdarzenie w skali makro ma swój odpowiednik w skali mikro.
 
Skomplikowana sieć wzajemnych powiązań, sieć mniejszych i większych światów. Zawsze takich samych. Światów, które gdy na nie popatrzymy niczym nie różnią się od siebie w swoich podstawowych zasadach istnienia.
 
W tym strumieniu, gdzieś na linii zdarzeń, znajduje się człowiek ze swoim własnym światem, ale stworzony na wzór i podobieństwo wszystkiego co go otacza.
 
Ale o tym następnym razem :)
 
 
 
     (pełna wersja dla ciekawskich wraz z linkami i filmami 
     jak zawsze na blogu :)
 
   
 
 
 

Przemyślenia czasem potargane

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie