zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke
1013
BLOG

A Kopernik pewnie też była kobietą

zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke Kultura Obserwuj notkę 29

 Nie ma to jak powycierać sobie twarz. Najlepiej zmarłymi, którzy tej twarzy obić już nie mogą.Po kompromitacji Kazimiery Szczuki w programie Tomasza Lisa, feministki postanowiły powalczyć o swoją godność. W ten swój charakterystyczny sposób – bez godności. Spięte za monitorami swoich komputerów postanowiły zemścić się na Narodowcach za to, że wystarczyło iż jeden trzymał palec nie tak jak lubi feministka by wpaść w histerię.

 
Cały czas powtarzam, że feminizm spod znaku Porozumienia to kompromitacja i ruchu feministycznego i kobiet. To po prostu sprowadzenie kobiety do przedmiotu, którym w zależności od potrzeb machają feministyczne portale i reszta, która się za nimi ukrywa. W tym wszystkim najbardziej obrzydliwe jest to, że niby w obronie osób homoseksualnych wystawiają te grupy ciągle na pośmiewisko.
 
Nie będę przypominać słów Palikota pod adresem ministra, które pewnie miały być dowodem na szacunek dla gejów. Nie będę przypominać Biedronia i Grodzką, którzy powiedzieli, że wiedzą, że po prawej jest gej więc niech się ujawni –pewnie zanim oni to zrobią. Szkoda na to czasu, a i skoro gejom nie przeszkadza takie traktowanie to ich sprawa.
 
Ale dzisiaj znowu w mediach pojawiły się odważne feministki, które by odgryźć się za swoją śmieszność z poniedziałku, rzuciły po raz kolejny cudzą seksualność jak mięso dla głodnego zwierza. Znamy stosunek prawicy spod znaku ONR czy MW do mniejszości seksualnych. Dwa lata rządów PiS z koalicjami nie pozostawiły złudzeń. Ostatnie nawoływania do tępienia „pedałów” jasno obrazują, że na tolerancję nie ma co liczyć.
 
I tak czy inaczej ciężki los czeka te grupy, niezależnie od tego czy narzuci się obywatelom ustawę o konieczności lubienia czy też nie. Jak wiemy ustawa sobie a życie zawsze sobie.
 
Akcja z Konopnicką to nic innego jak wystawianie po raz kolejny gejów i gejowate na front walki. W sytuacji gdy zabiegają o szacunek i tolerancję, jest to chyba najgorsze co można zrobić. W sytuacji gdy Narodowcy podnoszą głowę – bardzo ciekawa taktyka. Ale ponieważ żadna z feministek nie rzuci swojego nazwiska i szczegółów pożycia z kobietami więc wybrały nieboszczkę, by spokojnie nią wachlować na transparencie.
 
W końcu nieboszczce nic się już nie zrobi, może tylko urazi rodzinę – jeżeli takowa jeszcze jest. Ale szkoda też, że odważna pomysłodawczyni akcji postanowiła pozostać anonimowa.
 
Sprawa foty Konopnickiej wraz z nazwiskiem z kim sypiała przypomniała mi ostatni wyczyn Sipowicza, który pisząc do premiera podał nazwiska innych palących marihuanę z sugestią, że też powinni siedzieć. Obok Kamila oczywiście gdyby tak się zdarzyło.
 
O czym to świadczy?
 
Na pewno chwytacie.
 
Ale to chyba nie nasz problem kto kim sobie twarz wyciera. Skoro nie przeszkadza to wycieranym..
 
PS. Czy feministki lesbijki będą miały odwagę by spotkać się z przedstawicielami prawicy face to face i walczyć o swoje racje na żywo?
 
 
 
 
(memy uzupełniające temat M.Konopnickiej na blogu)

Przemyślenia czasem potargane

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura