Rządowi Premier Szydło życzę przede wszystkim pełnej świadomości tego, że przejęcie "strategicznych obszarów" zarządzania krajem, nie gwarantuje mu jeszcze politycznego spokoju.
Na razie postkomuna zajęta jest wdeptywaniem w ziemię Platformy Obywatelskiej (teraz już jej własnymi "stopami", przy oklaskach i radości PiS) i na razie tylko podgryzaniem rządu, co może wydawać się aż niemożliwe, że tylko tym. Jednak gdy jedynym przeciwnikiem reprezentującym dawny obóz Solidarności zostanie już tylko PiS –rozpocznie się prawdziwa walka. Bo stawką jest władza i pieniądze łatwo zarobione, które muszą być też łatwo utrzymane. A w polskim kapitalizmie gwarantują to tylko kontrakty od rządu i "ułatwienia zarabiania" ofiarowane od rządu.
Jeżeli rząd B.Szydło przetrwa do wiosny (w co czerwone i wszystkowiedzące media wciąż wątpią, ba! nawet są tego pewne), to jej rząd musi wytrwać także do końca kadencji. Nie wchodzi w grę ani wcześniejsze oddanie władzy ani tłumaczenie, że nie wyszło bo opozycja nie dała rządzić. To ostatnia szansa by uchronić Polskę przed komuną, ostatnia szansa by wyprostować nasz kraj. Jeśli PiS się nie uda, to nawet polski Majdan już niczego nie uratuje.
Tylko dopełni dzieła zniszczenia.
Odpowiedzialność jaką wziął Prezes Kaczyński wraz ze swoją Partią za kraj jest tak wielka, że aż może przerażać. Wrogów ma wszędzie: wśród internautów z lewej a nawet prawej strony. A to wystarczy by siać zamęt. Prezes Kaczyński ma także wrogów w mediach.. z lewej a nawet z prawej strony. Może jeszcze tego nie widzi, ale już na dniach kurtyna nielojalności będzie opadała coraz szybciej..
Bo kapitalizm to pieniądz, a żaden pieniądz nie śmierdzi. Zwłaszcza gdy stawką jest przetrwanie.
Jeśli rząd PiS dotrwa do końca kadencji naprawiając zdemolowany kraj, jeśli przetrwa nawet z poślizgami czy wpadkami, które są nieuniknione w czasie rządzenia, to wygra spokojnie następne wybory. Ale jeśli dopuści do tego, do czego dopuścili jego poprzednicy (będzie ustępować, ulegać naciskom, dawać się zastraszać a potem ulegać, będzie wpisywać się w prymitywną narrację dla świętego spokoju itp), to nikt inny, ale to Rząd PiS przejdzie do historii jako Rząd Podwójnych Nieudaczników. Platforma obecnie czołga się u stóp postkomuny i łasi do niej jak pies. Staje się śmieszna nawet jako opozycja i w ten sposób nic nie znaczy, a więc i nie jest warta pamiętania. Ale upartego i nieprzejednanego Kaczyńskiego komuna nie zdzierża i to do jego biografii dopisze wszystkie porażki Polski od 1989 roku.
Czy przesadzam?
Wiecie do czego zdolne są nasze media. Wiecie jak potrafią kłamać i naginać fakty, jak potrafią manipulować wypowiedziami innych. Ale nie zapominajcie, że to nagłówki ze starych gazet będą za sto lat ważnym źródłem wiedzy. Nie lepiej-wiedzący twitter ani nie nasze mądrzejsze blogi.
Więc życzę i J.Kaczyńskiemu i rządowi Beaty Szydło szeroko otwartych oczu i świadomości sytuacji, że wygrana bitwa i zdobyty teren, to nie zawsze wygrana wojna.
Pozdrawiam i życzę Szczęśliwego Nowego Roku.
Zeszyt w Kratkę.
