Dziwny jest ten terroryzm.
Głównie zabija tych, którzy potem obwiniani są o terroryzm. Głównie zabija muzułmanów i nie szanuje żadnej muzułmańskiej świętości. Zabija w meczetach, zabija w czasie Ramadanu. Zabija kobiety i dzieci, zabija spokój w spokojnych wielokulturowych i wieloreligijnych krajach. Zabija ostatnio tam, gdzie muzułmanie i chrześcijanie żyją w symbiozie. By zabić to pokojowe współistnienie, zabija w chrześcijańskich kościołach. Zabija księdza i wzywa Allaha, na tyle głośno by usłyszał go Świat. Zabija i czeka na efekt.. zaczną się zabijać czy potrzebują więcej zabitych?
Dziwny jest ten terroryzm.
Zabił już prawie cały Bliski Wschód i sięga coraz częściej po Daleki Wschód. Sięga wszędzie tam gdzie są muzułmanie. Pozbawia życia muzułmanów, obraca w ruinę życie milionów muzułmanów, a resztę wygnania z ich własnych krajów do innych, gdzie zdani są na łaskę i niełaskę polityków.
Ten terroryzm walczy w imię Allaha i broni Islamu.
Ale nie broni muzułmanów przeganianych w Izraelu i Gazie. Nie broni muzułmanów, zabijanych w Izraelu i Gazie. Nie chroni ich gdy idą modlić się do meczetów i nie mogą tam dojść. Nie chronił muzułmanów w syryjskim Yarmouk.
Ale oficjalnie, ten terroryzm walczy z Niewiernymi w imię Świętej Wojny z Niewiernymi..
Kto jest Wierny, a kto Niewierny w tej wojnie?
Niewierna jest Religia. Niewierni są jej wyznawcy. I to z nimi toczy się walka.
_________
Rok temu terroryści głośno objawiający Światu, że są z Jemenu, zabili redaktorów Charlie Hebdo. Zabili kilka ciał, ale dzięki temu, Charlie Hebdo przetrwał wiszące nad jego głową bankructwo. Francuski rząd sprezentował mu milion euro i nie kiwnął palcem, gdy numer brukowca, który był przyczyną tragedii, pofrunął francuskimi liniami lotniczymi do północnej Afryki i dalej.
Efekt?
Protesty w Północnej Afryce, spalone chrześcijańskie kościoły, spalone domy chrześcijan, zabici chrześcijanie. I aby była symetria, do dzisiaj wyżynana jest ludność w Jemenie.
Muzułmańska ludność w Jemenie.. ale tego chyba nie muszę pisać.
W tle słyszymy, że przyczyną konfliktów i nienawiści na Świecie jest Religia. Że Religia to opium dla mas. Że bez Religii na Świecie zapanuje pokój. I bardzo istotne jest, by państwa były świeckie, a symbole religijne nie drażniły oczu..
Czyich oczu?
Odpowiedzcie sobie sami.
__________
Na pewno zwróciliście uwagę, że osławione ISIS, które od Al-Kaidy ewoluowało do Daesh, nie wszystkie zamachy bierze na klatę. Czasem nawet gdy je bierze, to potem szybko się z nich wycofuje (np. Orlando). A czasem potrzebuje długich miesięcy by przemyśleć czy to był ich czy nie ich zamach ponieważ potrzebuje czasu aby nakręcić film z profesjonalnie ubranymi, przystojnymi chłopakami i z muzyką w tle. Potrzebuje czasu by obwieścić Światu, że zabiło Niewiernego.
Potem w mediach widzimy inne ISIS, także nazywane Daesh.. tłukące kamienie czy biorące udział w jakiejś rzezi. Ale to już nie są profesjonalnie ubrane przystojniaki, tylko wieśniaki bez kapci, których jedynym związkiem z ISIS jest czarna flaga, wrzucana między kadrami w czasie dziennikarskich relacji. A przecież takich brutalnych wieśniaków pełno jest na całym Świecie. Zachowanie i motywacja jest zawsze ta sama - wystarczy, że sąsiad tłucze swoją starą i jest afera, dzieje się..
_________
Minister Ławrow powiedział, że USA odegrało kluczową rolę w powstaniu IS.
Nie powiedział nic o czym nie wiemy, ale chyba po raz pierwszy powiedział to oficjalnie ważny polityk. News nie doczekał się jedynek, nie został rozwinięty przez ekspertów wszelkiej maści, żaden nagłówek w mediach nie wrzasnął z tego powodu na czerwono: „Obudźcie się!” lub „Wake up!”.
Zapanowała cisza, podobna do ciszy panującej w temacie Jemenu, Rohingya, Gazy, Yarmouk czy kilka lat temu w temacie Jazydów.
Jak myślicie dlaczego?
Może dlatego, że tak się przyzwyczailiście do nienawiści, że łatwiej wam będzie zabić drugiego człowieka niż przyznać, że jesteście manipulowani? A może dlatego, że ta wojna może być jedyną rozrywką w waszym szarym, nudnym życiu? A może dlatego, że lubicie polityków, którzy mówią wam, że trzeba zabijać innych w obronie naszych dziewic? A może dlatego, że lepiej się czujecie gdy inni są poniżani?
Tak czy inaczej ofiarą będzie Religia.
To jej będą mieli wszyscy dość, gdy kolejni ludzie zginą w świątyniach. To przeciw niej wystąpią ludzie, nie mający nic do stracenia na Ziemi, ale dużo do zyskania w Niebie, gdy zginą kolejni bracia w meczetach. To przeciw niej wystąpią silni, gdy zginie ktokolwiek w synagodze..
I dojdziemy do czasów, gdy symbol religijny zniknie z naszego życia.
Ze strachu lub ze złości.
I módlmy się by nie zniknął razem z nami. Tymi, którzy będą walczyć między sobą o jego ważność i przetrwanie.
W imię tradycji i wiary naszych ojców.
A tak naprawdę w imię polityki.
A tak naprawdę w imię pieniędzy dla polityków.
Dziękuję za uwagę.