zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke
205
BLOG

360 dni czyli nie/dobra zmiana PiS

zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke Polityka Obserwuj notkę 3

Kilka miesięcy temu napisałam 100 dni.

Minęło kolejne 260 dni i dzisiaj celebrujemy rok rządów PiS.

Czy coś się zmieniło od tych 100 dni?

Tak.

Rząd PiS ugruntował niedobre tradycje i udoskonalił nie/dobrą zmianę.

Dzięki nieodpowiedzialnym wypowiedziom rządzących (tu bynajmniej nie mam na myśli podrzędnych polityków PiS) od roku przerabiamy kolejną, udoskonaloną odsłonę wojen ideologicznych. Nie doświadczamy szarż lewicy w walce o coś, tylko reakcje lewicy na szarże słowne premier Szydło i jej ministrów. Dzięki tym słowom, lewica, której społeczeństwo w ostatnich wyborach pokazało czerwoną kartkę, jest wciąż na jedynkach mediów jako ta siła polityczna, która walczy o dobro Polaków. Dzięki słowom polityków rządzących, lewica nie musi wydawać pieniędzy na kampanię wyborczą.

Ona już ją prowadzi.

Tak działa nie/dobra zmiana. Pomaga lewicy wrócić do Parlamentu.

Niedobra zmiana obsiadła też wszystko co mogła. By lud zamknął dzioby i nie popiskiwał, w mediach pojawiła się informacja, że rząd będzie walczył z kolesiostwem i nepotyzmem w spółkach, które sam skolesiował i znepotyzował tak, jak nakazuje polityczna tradycja.

Od czasu tej informacji, nikt już nie pyta o to, jak postępuje proces odkolesiowania i i odnepotyzowania.

Premier Szydło zaczęła gwiazdorzyć i ładnie kolorować politykę UE pod swój własny wizerunek. Dowiedzieliśmy się, że UE przyznaje jej rządowi rację w temacie uchodźców. Pani premier udziela płomiennych konferencji podtrzymujących teorię, że „UE wreszcie zrozumiała”. Oczywiście nie ma ani słowa o tym, że obecne zmiany nie dotyczą uchodźców z Syrii i Bliskiego Wschodu, ale tych, którzy w dalszym ciągu płyną do Europy z Afryki. Ponieważ nie płyną od roku, ale od kilku lat.  A temat przyjęcia uchodźców z Syrii jest wciąż otwarty.

Jak wiemy premier Szydło lubi opowiadać o swoich osiągnięciach na forum Unii, zaczynając od „swojego uporu” w temacie prawa (który pozbawił Polaków pomocy socjalnej), na Unii "na kolanach przed PiS" kończąc.

Pijarowcy pani premier wrzucają do mediów celebryckie wstawki "Czy Szydło uratuje wizerunek PiS?". I już nie wiadomo.. czy śmiać się czy płakać.

A tymczasem..

500 złotych wsparcia dla rodzin należy się od drugiego dziecka, mimo zapowiedzi „na każde”. Widać, że pierwsze, to nie każde.

Pani premier ogłosiła reformę edukacji. Teraz słyszymy, że reforma będzie odsunięta w czasie ponieważ posłowie PiS ją krytykują. Nie mogę za diabła przypomnieć sobie z jakimi hasłami ci posłowie szli do Parlamentu w ostatnich wyborach.. czy aby nie z hasłem reformy edukacji?

Dowiadujemy się, że komornik w czasie dobrej zmiany wystawia na licytację ziemię Jury. Po interwencji poseł Platformy, sprawa została zablokowana choć nie wiadomo jak toczą się teraz jej losy.

Ministerstwo informuje, że jakaś kancelaria w nocy wyciągnęła od ministerstwa 2 miliony peseli. Po czym później informuje, że tak trzeba bo prąd w Polsce za dnia jest drogi. Nie informuje zaś, jakie to sprawy prowadzi kancelaria, nie posiadając danych tych przeciwko, którym prowadzi sprawy.

CBA głośno weszło do jakiejś spółki Kulczyka. I cicho wyszło.

Kancelaria Premier Szydło wydaje tyle, co Kancelaria Ewy Kopacz. Słynne powiedzenie, znienawidzone w 2015 roku przez PiS, zostało przyswojone przez PiS w roku 2016 jako podstawa rozmowy o zarobkach.

To powiedzenie brzmi: „Za sześć tysięcy nie robię”.

Rząd PiS przyznał sobie i posłom podwyżki. Oczywiście lud się wnerwił więc premier powiedziała, że to nieetyczne przyznawać sobie podwyżki. Lud się odnerwił – a kasa w ciszy popłynęła do portfeli.

Pani premier skrytykowała głośno PO.. że sprywatyzował szpitale i Mielec i Świdnik i wszystko. Potem, już ciszej media przypomniały, że prywatyzację zaczął albo kończył PiS.

Ale kto by tam wnikał w szczegóły..

Minister Obrony Narodowej daje się wkręcać w fejki wypuszczone przez jakieś portale, dotyczące zakupów broni. Potem tymi fejkami atakuje opozycję.

Boszzz..

W tle przez rok fruwają teczki. Teczki są zawsze doskonałą rozrywką na nudę czy nieudane rządzenie – lud jest tak żądny łapania zdrajców, że rozerwie każdego, kogo podsuną mu media. I w związku z tymi teczkami i żarłocznością elektoratu PiS, dzisiaj z logiem Solidarności obnosi się na ulicach lewactwo, a ich krzykaczki wrzeszczą na wiecach „Solidarność, solidarność”.

Oczywiście nie doczekaliśmy obiecanego Aneksu Raportu WSI. Kelner z afery podsłuchowej książkę napisał. Stonoga od chińskich serwerów bryluje, ale na szczęście już nie wyzywa Rodaków na ju tubie od najgorszych. To chyba efekt dobrej zmiany.

Prezydent Duda rozdaje medale, już na chybił trafił. Awansu na generała doświadczył pośmiertnie, pułkownik Kukliński.

Za co?

Za coś musiał..

Bo chyba nie za to, że był szpiegiem? A może za to, że był z WSI?

_________

Więcej cudów nie/dobrej zmiany nie wymieniam. Znacie je. Dotyczą każdego aspektu życia.

Po roku rządów PiS jesteśmy w tym samym miejscu. Może nawet dalej.. straciliśmy nawet więcej.. etos Solidarności. Z rocznicy pięknych lub tragicznych wydarzeń, PiS zrobił nieprzyzwoity szoł. Szoł lansowany za pomocą mediów publicznych. Mediów, które nawet dla osób nie posiadających jakichkolwiek sympatii politycznych, są nie do zniesienia w swojej prostocie i banalności.

Co przygotuje nam rząd PiS, gdy skończą się medale do rozdawania, gdy otwarte zostaną wszystkie teczki, gdy światło dzienne ujrzą zapowiadane afery obyczajowe, a historycy PiS osiągną szczyty gdybania?

Może nic.

Ponieważ niczego naszego już nie będzie.

 

Dziękuję za uwagę.

Przemyślenia czasem potargane

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka