Takiego cyrku jeszcze Europa nie widziała. Oto rząd zbuntowanego kraju wywalczył krótką wizytę prezydenta USA w Polsce. Krótką ponieważ Prezydent przyjedzie w nocy i wyjedzie następnego dnia, co w znaczeniu zapraszającego rządu dostanie nazwę „dwudniowej wizyty”. Ucieszony z wizyty rząd, już wcześniej ogłosił w mediach, że ustalił z Prezydentem USA iż strona polska zrobi mu ekstra oprawę, a on w zamian za to strzeli płomienną mowę ku pokrzepieniu serc.
Jaką?
Pisałam trzy dni temu w Liście do Beaty.
I tak mamy cyrk strony polskiej.. w mediach wypowiadają się już wszyscy o tym jaki Trump jest dzielny, odważny, groźny, wszyscy się go boją, nawet Hollywood, nawet elity finansowe w Stanach.. że ma posłuch na Świecie, że rozbija układ, że sprzedaje nam gaz z łupków, bo chce pokazać Rosji figę, że ratuje Polskę przed złośliwą Unią Europejską, że..
Znacie te teksty.
Prezydent Polski wygłasza oświadczeni.. paczajcie jak Ameryka się z nami liczy, oto Prezydent USA przyjeżdża do nas, paczajcie jaka niesamowita więź jest między nami a USA, paczajcie, jak jego obecność wpłynie na postrzeganie Polski na Świecie, wszyscy nam będą zazdrościć.
Jesteśmy liderem, wstaliśmy z kolan.. obok nas przez kilka godzin stanie Prezydent Kolosu na Glinianych Nogach.
Niestety euforia polskich władz i prawicowych gazet nie wzbudza już takich emocji jak kiedyś. Może dlatego, że Lud wie iż wizyta jest jedną wielką ustawką, może dlatego, że wie iż Ameryka sprzedaje nam gaz bo chce na nas zarobić (co z polskimi łupkami?), może dlatego, że wie z historii, że sojusznik za oceanem jest jak sojusznik na Marsie.. może dlatego, że wie, że za wschodnią granicą jest wojna i sojusznik Ukrainy nie pomaga w jej zakończeniu, mimo tego, że pomógł w rozpoczęciu.. może też dlatego, że zaczyna rozumieć, że siła to nie obrazek z silnym, tylko siła sama w sobie.
Czymże stała się Polska od czasu gdy władzę przejął PiS?
Rozdygotaną, przestraszoną panną, która opowiada sąsiadkom jaka jest atrakcyjna dla płci przeciwnej i nie może się opędzić od adoratorów, choć jedyny konkurs do jakiego stanęła przegrała 27:1. Jest panną marzącą o królewiczu na białym koniu, choć jedyny, jaki się pojawił, to kowboj szukający niewiasty do wykorzystania. Jest panną, która stawia domownikom wódkę na stół, by podczas picia mogli kłócić się o jej atrakcyjność, gdy ona tymczasem znowu siądzie na ławeczce przed domem, opowiadając sąsiadkom jaka jest atrakcyjna..
Drogi rządzie PiS.
Jesteś pod ścianą.
Twoja wielkość, to zdjęcie z Trumpem.
Tylko tyle.
I to pokazuje jaki jesteś słaby.
Popatrz rządzie PiS na Iran.
Wszyscy się go boją, mimo tego, że utopiony był sankcjami i za niedługo USA zafunduje mu nowe. Iran jest potęgą ponieważ milczy. Jego przywódcy nie biegają po rządowych korytarzach siedzib innych rządów z błaganiami o wizytę, by poprawić sobie nastrój i nastrój obywateli. Iran jest samowystarczalny, a jeśli nie jest, to w ciszy zaspokaja niedostatki. Nie błaga, nie żebrze, nie upokarza się szukając uznania w oczach Świata.
Popatrz na Rosję.. jeszcze niedawno miała przestać istnieć z powodu sankcji za Ukrainę. Media już ją pochowały..
Dzisiaj znowu rozdaje karty.
Dlaczego?
Bo milczy i robi swoje. Pokazuje, że jest silna, a nie biega za ważnymi by strzelić sobie focię. Rosjanie nie potrzebowali Obamy ani Trumpa by czuć swoją moc. Oni mają swoją godność.
A co Ty PiS-ie zrobiłeś?
Zmarłymi machasz jak białą flagą. Z ofiar komunizmu zrobiłeś narzędzie propagandy. Godność Polaków zastąpiłeś klęczeniem i zgiętym karkiem przed facetem, który zapowiedział, że Ameryka ponad wszystko. Z sojuszu z Unią robisz teren wojny. Z polskiej kultury i obycia, zrobiłeś cejrowszczyznę i sakiewiczowszczyznę.
A na co dzień dostarczasz nowych porcji „wódy”, by Naród mógł zagryzać się między sobą.
***
Polityka to brudna profesja.
Módl się PiS-ie, by nikt w Polsce nie urządzi prowokacji i nie pozbył się na polskiej ziemi, nielubianego w USA prezydenta. Ameryka ma tradycje w odstrzeliwaniu polityków i musisz mieć wkalkulowane wszystko w tę wizytę. Oczywiście Trumpa pilnują jego służby, ale wy pilnujcie też ich, bo gdyby ktoś załatwił w Polsce swoje brudne ambicje, to los Narodu byłby przesądzony.
Dziękuję za uwagę.
